Wysyłacie miłosne liściki ?
Prezenty dla ukochanych?
Rzeszowianka była samotna przez wiele wiele lat :)
Sama w potfolio spółki :)
Od niedawna mamy partnera dla naszej Rzeszowianki :)
Nowa, odmieniona marka BIESZCZADZKA - woda źródlana i napoje :)
I jak to czasami bywa: nie zawsze iskrzy od początki ....
Czasami to zauroczenie od pierwszego spojrzenia, a czasami uczucie przychodzi później i dojrzewa z czasem :))
Czasami uczucie zostaje na dłużej a czasem to tylko przelotny romans :)
Nasze badania i statystyki pokazują, że klienci polubili Bieszczadzką - są regiony gdzie, było to uczucie silne od pierwszego łyku ale są i miejsca, gdzie ten związek rozwija się powoli ale trwale.
Śmiejemy się w biurze z tego porównania :)
Mało u nas w firmie singli, stale ich swatamy :))
Docinamy, żartujemy - chyba nie zawsze jest im do śmiechu! ale nie przestajemy .. chcemy by by się sparowali :(( Na razie bez skutku :))
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2eCNcFCjxbjBc8Ljy9HwmEgEyjrnFp8xnWXaku3U5QeonB8vy0rOsKyHHYzxtAsAymE8rv2_nyPle_vQTRHy-lGDbcNgv35SHvWPTgq-KaR2owl-vfsbI9Oa3iGaT725mc_I9G60oDr0/s1600/walentynki2.jpg)
I Rzeszowianka i Bieszczadzka mają się coraz lepiej, sprzedaż - nawet poza ścisłym sezonem - potrafi podnieść ciśnienie - czyli jak w każdym dobrym związku :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz