wtorek, 7 października 2014

Lifestyle – ach to życie …

Dzisiaj odbyła się wielka debata w naszej firmie, miejskie impresje contra wiejskie klimaty :)
Rozmowa zaczęła się sama z siebie, przy porannej kawie …Od kawy się zaczęło … 
Wrzało, lecieły iskry, ostre argumenty i ciche milczenue na koniec .......!!!!


Są tacy, którzy lubią bywania, modne kawiarnie, galerie - to ich hobby i styl życia i bycia :)

Dzień bez latte w sercu miasta lub starbucksa na wynos – dniem straconym!!

A jak już kawa to przecież nie w domowych dresach, tylko szpilki, i modna stylizacja, nawet w niedzielę spacer po galerii lub wypad na miasto to must have w grafiku dnia wolnego od pracy :)

Cóź, nie oceniamy ale musimy przyznać, iż mamy nieco odmienne poglądy na życie – kawa w kubku na tarasie biura lub w wyborowym zgranym towarzystwie ludzi, z którymi chce się zapalić grilla lub posiedzieć przy ognisku ….

Zamiast wypasionej stylizacji urok charakteru, charyzmy i poczucie humoru ::)) to akurat nigdy nie zawodzi !!!

Żyjemy w dziwnych czasach – taka była nasza refleksja – sami też często poddajemy się presji otoczenia, ulegamy modom, świecimy światłem odbitym od innych, pędzimy przed siebie i ścigamy się ze sobą i cudzymi oczekiwaniami :))

Rzeszowianka preferuje i propaguje raczej bardziej luźne traktowanie siebie i świata, żyj swobodniej, nie napinaj się, a jak ci skoczy ciśnienie?? Weź głęboki oddech i napij się !!))

Nie jesteśmy święci ;)) też czasami resetujemy liczniki i ładujemy baterie, każdy na swój sposób :) ale to nie temat do wynurzeń ani tym bardziej do publikacji :) robimy to z wdziękiem i w swoim gronie,

A swoich sekretów dochować umiemy :::)))))

1 komentarz:

  1. rzadkie podejście, najczęściej laski dają się zapraszać bo muszą się przejść, pokazać i pooglądać, TYLKO CHWALIC :)

    OdpowiedzUsuń