Baśka miała fajny .... st,
Kaśki styl, a Danka coś co lubię.
z Alą można było konie kraść (...)
Lucy mógłbym wszystko dać,
Rzeszowianki - jeden grzech, aż onieśmielały nas ....
Biurowe życie nie jest aż takie różowe jak się wydaje ….
Od rana do 13 jest jak w ulu ... nieustający strumień kierowców do rozliczenia, klientów, pracowników, kurierów i wszelkiej maści innych petentów :)
Ale dziewczyny w biurze są niczym sprawna brygada pancerna i sztab kryzysowy w jednej drużynieJ
Na szczęście mamy poczucie humoru i dystans ! bez tego poległybyśmy już dawno …
Ale dopadają nas czasem chwile zwątpienia, że nie wygrzebiemy się z rosnącej góry papierów i niekończących się telefonów! Takie życie …. Ciężka szkoła przetrwania …
Nasze biurowe Rzeszowianki ... |
Pewnie trudno w to uwierzyć, ale rzadko miewamy czas na plotki i ploteczki i inne przerywniki w pracy …
Ale zacznijmy od początku:
1. Generałem naszej drużyny jest Katarzyna G. – wszystko słyszy … (nawet z drugiego pokoju …) wszystko widzi, wszystko pamięta i wszystko kojarzy,
2.u jej boku dzielnie trwa Kasia C. – młoda wiekiem i stażem - niczym adiunkt brygady, dorównuje tempem i ciętą ripostą, nie daje się poganiać i rzadko kiedy traci zimną krew ..,
3. jest jeszcze Alicja P. – od marketingu i wszelakiego zamieszania – kłębek pozytywnej energii i poczucia humoru, wymyśla i tworzy :) -
4.do tej ekipy zaliczamy jeszcze księgową Basię C. – niby cicha i niepozorna – do czasu … jak się przekroczy niewidzialną granicę jej cierpliwości to wybucha niczym wulkan …
5. Zasadniczo można by tu jeszcze wymienić Panią Prezes – (ale ona by tego nie chciała, groziła nawet sankcjami służbowymi, ale cóż zrobić ....) – z racji funkcji i charakteru – to kobieta dynamit, pomysłowością przebija samą Alicję, drobiazgowością Basię, sztuką argumentacji może się zmierzyć z obiema Kasiami na raz ...i cóż dobry przykład zawsze musi iść z góry …
5. Zasadniczo można by tu jeszcze wymienić Panią Prezes – (ale ona by tego nie chciała, groziła nawet sankcjami służbowymi, ale cóż zrobić ....) – z racji funkcji i charakteru – to kobieta dynamit, pomysłowością przebija samą Alicję, drobiazgowością Basię, sztuką argumentacji może się zmierzyć z obiema Kasiami na raz ...i cóż dobry przykład zawsze musi iść z góry …
Koszmar senny i budzący postrach nawet u nieustraszonych zespół biurowy Rzeszowianki ... |
Mówi się, że damskie zespoły to zazdrość, zawiść i gra pozorów – my temu przeczymy … lubimy się, pracuje nam się dobrze, nie mamy przerostu formy nad treścią – nie ścigamy się ze sobą, wspieramy się i nie wtrącamy się w swoje działki…. A to już duży sukces ….
Tego chcemy się trzymać!!!!
Tego chcemy się trzymać!!!!
No wreszcie są dziewczyny Rzeszowianki...Prezes też macie ...niezłą Rzeszowiankę (czy to ta blondynka w jasnej bluzeczce?)....serdecznie pozdrawiam z Sanoka.... a Wasza gruszeczka i kiwi rewelacja , Ten Pierrot nie ma szans do Waszej jakości
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy wszelkie komentarze a te miłe cieszą nas najbardziej :))
UsuńFaktycznie staramy się! To nas motywuje :))
Dziękujemy za miłe słowa - i zapraszamy do stałego obserwowania i komentowania naszego bloga, strony i fanpaga :))